7 kolejka sezonu 2022/2023 Hala 100-lecia Cracovii

Po 3 wyjazdowych meczach i przed kolejnymi 3 wyjazdami wpadliśmy na chwilę do Krakowa. MKS Karkonosze Jelenia Góra to wymagający rywal mający jako jedyny zespół w całej I lidze byłe reprezentantki Polski – Joasię Załoga i Martynę Wierzbicką- oraz Ukrainy – Sabinę Kobzar Wojtczak. Te zawodniczki stanowią dzisiaj o sile tego zespołu, który w zeszłym sezonie finiszował na 3 miejscu a poprzednim wygrał I ligę. Mocny zespół.

Do zawodów przystąpiliśmy w bardzo krótkim składzie bo raptem 10 osobowym – 2 bramkarki i 8 zawodniczek z pola. Kontuzje, kontuzje… i „wykartkowana” Justyna Staroń. W trakcie meczu urazu doznała Amelia Chrześcijańska. Można było mieć obawy o wytrzymanie kondycyjne meczu ale nic takiego nie miało miejsca.

Mecz był bardzo wyrównany aczkolwiek przez jego większą część prowadził zespół gości – w 12 min. przy stanie 5:4 Jelonka zdobywa pod rząd 4 bramki. W drugiej połowie – w 40 min. Karkonosze uzyskuje najwyższe w meczu bo 4 bramkowe prowadzenie.  Krótkie bo już w 43 min. Cracovia traci do rywalek tylko 1 trafienie i przez kolejne minuty mecz toczy się bramka za bramke. Aż do 53 min. kiedy karę wykluczenia dostaje Ola Wajda. Karkonosze połowicznie wykorzystują sytuację podwyższając prowadzenie na19:22. Tylko połowicznie bo w tym czasie Ira Szwonka popisała się obroną już drugiego karnego. Nie załamało to naszych dziewczyn, które w 59 min. doprowadzają do stanu 22:23. Po skutecznej akcji obronnej, naszą ostatnią akcje kończy rzutem Amanda Szymborskiej minimalnie niecelnym, w porzeczkę a odbita piłka ląduje tuż przed linią bramkową. Milimetry dzieliły nas od remisu i być może serii rzutów karnych.  Ostatnie 30 sekund meczu to pilnowanie wyniku przez zawodniczki Karkonoszy, które nie próbowały akcji bramkowej. Kolejny emocjonujący na mecz na naszej hali.  Na meczu ręcznej nie da się nudzić. Zawody bardzo dobrze sędziowany przez parę Pytlik i Skowronek.

Niewątpliwie był to mecz bramkarek – Martyny Wojciechowskiej i Iry Szwonka. Bardziej spektakularne obrony – choćby rzutów karnych – zanotowała nasza bramkarka. Martyna miała troszkę ułatwione zadanie bo sporo naszych rzutów było za słabych, zarówno siły jak i kierunku rzutu, jakby nie było na byłą reprezentantkę Polski. Odnotujmy też, że i nasza młoda bramkarka Wiktoria Bachula obroniła jeden rzut karny.

Przy przegranym meczu jedną bramką zawsze jest wielki niedosyt i szukanie swoich przewag na zwycięskiego gola. Poważnym problemem, nie tylko tego meczu, są kontuzje zawodniczek a 3 z nich pierwszoplanowe postacie zespołu. Też trzeba podnieść, pomimo klasy Martyny Wierzbickiej, niedostateczną skuteczność i długie minuty bez gola. Z drugiej strony kolejny świetny mecz Iry w bramce też powodował, że byliśmy w grze o wygraną do ostatniej minuty meczu.

 

Staty:

bramka

# 77 Irena SZWONKA

# 16 Wiktoria BACHULA

 

# 4 Aleksandra WAJDA – 2 bramki; 1 x 2 min

# 7 Katarzyna KAMUSIŃSKA – 4 bramki

# 9 Gabriela STACHOWICZ – 3 bramki

# 10 Katarzyna PODZIELIŃSKA – 1 bramka

# 18 Gabriela MUCHA

 

# 25 Amanda SZYMBORSKA – 6 bramek, 1 x 2 min

# 38 Amelia CHRZEŚCIJANSKA – 2 x 2 min

# 44 Patrycja JAŁOWICKA -6 bramek

 

Kary : Cracovia – 2 x 2 min; Karkonosze – 3 x 2 min

Karne : Cracovia 3/4; Karkonosze – 4/1

Widzów : 100